Tworząc własną firmę, musisz się zastanowić nad wizualną stroną Twojego biznesu. Sięgnij do swojej pamięci i przypomnij sobie loga firm, które kojarzysz. Pewnie potrafisz od razu odpowiedzieć jaki kolor przewodni ma Facebook, McDonald’s czy Coca-Cola. Odpowiednie czcionki i kolory zapadają w pamięć i później można je łatwo skojarzyć z Twoją marką, dlatego dobrze jest poświęcić, nawet więcej czasu, na wybranie dobranej palety.
Kolory – skąd wziąć inspirację?
Początkowo możesz czuć się zagubiona w tej dziedzinie. Arsenał kolorów jest naprawdę ogromny! A dobór takiej palety, żeby wszystkie kolory w niej do siebie pasowały, to już graniczy z cudem! I tu przychodzą nam z pomocą różne programy, które mogą dobrać odpowiedni zestaw. Na początek możesz skorzystać ze strony coolors.co. Bardzo prosta w obsłudze strona, na której po prostu klikasz „generate” i po chwili otrzymujesz piękną paletę kolorów. Jeżeli jakiś kolor Ci się spodoba, wystarczy go zablokować kłódeczką, wciskasz spację i pojawiają się kolejne propozycje, ale zawierające już Twój wybrany kolor. Ilość barw można zwiększać lub zmniejszać. Pełna dowolność, choć zalecamy na początek wybrać 5.
Innym sposobem jest inspiracja swoim ulubionym zdjęciem. Masz takie? Wystarczy, że wgrasz je do Adobe color lub na stronę imagecolorpicker.com i program automatycznie wybierze Ci kolory ze zdjęcia. Jeśli nie masz takiego zdjęcia, skorzystaj z wyszukiwarki – poszukaj motywu, który najlepiej na Ciebie działa lub takiego, który odpowiada charakterowi Twojej marki. Po wybraniu idealnego zdjęcia wrzuć je do Adobe i na tej podstawie, stwórz paletę barw dla swojej firmy.
Fonty – za duży wybór?
Tak, to prawda. Wybór fontów mamy ogromny. Tylko jaki wybrać? Wszystko zależy od tego, w jakim stylu chcesz się komunikować z odbiorcą i jaki charakter ma Twoja marka. Do poważnej firmy sprzedającej ubezpieczenia, raczej nie wykorzystamy czcionki Comic Sans (swoją drogą nie zalecamy jej używania, nigdzie!). Dlatego tak ważne jest, żeby na początku ustalić personę (szerzej o personie marki tutaj), bo to nam bardzo ułatwi obmyślanie komunikacji z klientem. W przypadku, jeśli wiemy, do kogo będziemy mówić, to od razu można zacząć poszukiwania odpowiedniej czcionki. Najprościej jest zajrzeć na stronę Google Fonts, na której możesz wpisać swój dowolny tekst i zobaczyć jak będzie on wyglądał w różnych czcionkach. Jednak zanim zaczniesz wybierać, koniecznie zaznacz opcję „Latin extended”, wtedy pojawią Ci się tylko fonty, które zawierają polskie znaki diakrytyczne. Dla swojej marki dobierz maksymalnie 3 różne czcionki. Jedną główną, na przykład do nagłówków, jedną do pisania treści i ostatnią do podkreślenia znaczących informacji lub do podpisu. Ważne jest to, żeby czcionki były czytelne i nie męczyły oczu. Dlatego, jeśli wpadła Ci w oko czcionka kaligraficzna, to wybierz ją jako tą ostatnią – do podkreślania.
W przypadku, jeśli zupełnie nie możesz poradzić sobie z samodzielnym wyborem czcionek, na pomoc znowu przychodzi wyszukiwarka Google. Wpisz „dobór fontów” i znajdziesz tam mnóstwo propozycji stron, które dobierają fonty w pary. Od razu będzie można zobaczyć, jak obie czcionki ze sobą współgrają.
Połącz to w całość!
Ostatni i chyba już najprzyjemniejszy punkt to testowanie. Otwórz sobie swój ulubiony program graficzny i poukładaj wszystko w całość. Stwórz pierwszy projekt graficzny dla swojej marki z dopiero co wybranymi kolorami i fontami. Sprawdź, czy barwy pasują do czcionek i czy grafika się ładnie uzupełnia. Pamiętaj, że masz 5 różnych kolorów i 3 czcionki – jest duży wybór i duże pole do popisu.
Do dzieła!